Minął pierwszy tydzień. Sukces jest!!!!!!!!!
1,2 kg, w dół, z czego 300 g tłuszczu, a reszta to woda. Powoli do przodu, czyli tak jak trzeba.
Przede mną 2 dni uderzeniowe ogórkowe. Ogórki świeże w formie ciepłej zagęszczonej zupy z koperkiem. Ciekawe... zjadliwe, ale dobrze, że tylko 2 dni.
Drugi tydzień diety przywitał mnie głodem. Nie podjadam, ale to męczące. Muszę coś robić, wyjść z domu, pić ciągle wodę. Jeśli ten stan się utrzyma, to polegnę, bo przecież nie o to chodzi. Jak przychodzi czas posiłku, jem, aż przestanę być głodna, ale nie czuję się napasiona. Jem o wiele więcej warzyw, w czym wiosna sprzyja i aż przyjemnie, lecz miska sałaty czy szpinaku nasyca na krótko.
Cytowane dziś u mnie w biurze z "faktu" przykłady schudnięcia 100 kg przez Pana ze śląska i podobne historie osób, motywują, a menu jakie stosowali jak widzę, jest bardzo zbliżone do założeń nh. Tylko te picie wody z octem... hm.. ocet ogólnie dla organizmu nie jest dobry, ale nie czytałam wyników klinicznych badań, więc wypowiadać się nie będę..
Cieszę się, że spada woda. Biorę Drenanat i ciekawi mnie, jak to będzie bez tej wody i czy ten komputerek się nie myli, że to nie tłuszcz.. ale skoro po tygodniu wynik jest podobny... nie wiem zupełnie co myśleć... Te schabiki, brzuszek to woda? Może skórę mam taką grubą.. lol.. jak mućka..
Wiosna sprzyja aktywności.... a jaa.. nie mam na tę chwilę sił na ruch.. Jedyne co, to rowerkiem pojadę na działkę, a ogólnie to czuję się jakaś taka zbolała, zmęczona. Natomiast ewidentnie poprawiła mi się cera, może to brak soli i świństw, i jakoś tak lżej, i lepiej człowiekowi jak nie je się tak tłusto i do pełna. Poczekam, wydaje mi się, że z czasem energia powinna się zwiększyć.
Zapomniałam zadać pytań dietetyczce..
Czy można jeść podroby..
Co z jogurtami owocowymi 0% tłuszczu, czy to dobra alternatywa dla owoców...
Czy z sucharków nh można zrobić panierkę do kutaka, byłoby super..
I czy od czasu do czasu można zagęszczać potrawy mazeiną lub dodawać ją do potraw. W ten sposób można by urozmaicić dietę naleśnikami..
Walczę dalej....