Tuńczyk w puszce, to skarb turystyczny dla odchudzających się. Gdyby tak pomyśleć, bo nie ma dietetycznych konserw niewarzywnych.. A jeśli komuś jakaś przyjdzie do głowy, proszę mi napisać.
Popularne ciężkie sałatki na bazie majonezu mnie nie kręcą. Zatem często przeze mnie jedzona kolacyjna lekka i letnia wersja.
Puszka tuńczyka w zalewie naturalnej
Nieduży pomidor
Pół ogórka
Pół papryki
Mała cebulka
Sól, świeżo mielony pieprz
Suszony czosnek
Garść liści bazylii
Łyżeczka oliwy
Sok z cytryny
Warzywa kroimy, mieszamy wszystko, doprawiamy do smaku, polewamy sokiem z cytryny i oliwą.
Na kolację jak znalazł.
Przestawiam tu subiektywne wrażenia związane z odchudzaniem, również dawno temu z Naturhouse. Zachęciły mnie sukcesy innych. Teraz staram się po prostu zdrowo odżywiać, ze względu na genetyczne skłonności cholesterolowe. Przedstawione przepisy i zdjęcia są wykonane własnoręcznie przeze mnie. Zapraszam do lektury i podzielenia się swoimi doświadczeniami.
Złota myśl
"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"
"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"
czwartek, 5 lipca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz