Omlet.. wspomnienie dzieciństwa. Nigdy mi się chyba nie uda zrobić taki, jak robiła mama.. puszysty, duży, mięsisty.. Nam na diecie pozostaje opcja.. same rozbełtane jaja ;) ale to wcale nie znaczy, że omlet jest zły!
- Jajko plus białko
- Mały chlust mleka
- Szczypta sody
- Plaster ananasa
- Ew. słodzik i aromat
Cierpliwym polecam zmiksować białka i dodać do żółtka z mlekiem i sodą. Ja wszystko wrzuciłam na raz i zmiksowałam.
Ananasa można pokroić w kosteczkę, lub zmiksować na dżemik.
Do kompletu pasowałby jeszcze kleks gęstego jogurtu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz