Miałam trochę średniej jakości jabłek, które nie nadawały się do jedzenia.. pomyślałam zatem o szarlotce..
takiej dietetycznej, bez masła, mąki i cukru.. i na oko zrobiłam..
polecam spróbować.
Mus
- 1-1,5 kg jabłek
- cynamon/goździki (ja użyłam młynka kamis przyprawa do kaw i deserów)
- słodzik
Jabłka obrać i pokroić, wrzucić do garnka, podlać odrobiną wody i prażyć. Ja osobiście nie lubię musu gładkiego, rozgotowanego, ale można rozgotować wedle uznania. Przyprawić i posłodzić do smaku.
Ciasto robiłam na oko, ale i tak powinno się udać jeśli nie będzie idealnie.
- 100 ml jogurtu
- jajko
- około szklanki zblenderowanych płatków owsianych
- niepełna szklanka całych płatków owsianych
- dwie garści pokruszonych orzechów włoskich
- siemię lniane - łyżeczka
- słodzik
- rodzynki, lub inne ziarna, migdały..
Mokre składniki pomieszać, wsypać suche i wymieszać dokładnie. Masa powinna być klejąca. Ewentualnie można jeszcze dać otrąb.
Naczynie do pieczenia posmarować trochę oliwą, wyłożyć masę. Piec 15-20 minut w 160 stopniach na lekko rumiano.
Wyłożyć masę jabłkową i piec jeszcze 20 minut zważając by spód się za bardzo nie przypiekł.
Podajemy z serkiem bieluch light lub podobnym śmietankowym.
Spód jest zwarty, nie kruchy. Cukiernikowi mojemu bardzo smakowało, chyba nie udawał, bo zjadł dwa kawałki :)
Smacznego ;)