Złota myśl

"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"

czwartek, 5 lipca 2012

WYZWANIE

Podjęłam wyzwanie sama ze sobą.
Pierwsze - osiągnąć cel, tj. schudnąć do 65 kg i może jeszcze więcej.
Drugie - zobaczyć czy potrafię mieć płaski brzuch i uprawiać sport nie tylko okazjonalnie (a na początek - wytrwać na jednych całych zajęciach z brzucha)
Trzecie - racjonalnie zmienić swoje żywienie już na stałe

i Czwarte.. wytrwać na wyjeździe wakacyjnym...

Taaaaaa.. i to obecnie mnie zastanawia.. Jak wytrwać w miejscu, gdzie jest tyle smakowitych pokus, znaczy więcej niż zdrowego jedzenia (oby był gdzieś grill to jeszcze połowa sukcesu).
Jak nie skwasić innym życia, kiedy będą chcieli iść na pizzę. A ja co?.. a ja nieee.. a chodźmy gdzie indziej.. ja nie zjem...? no way! Nie dajmy się zwariować.. są wakacje.

Lecz jak wytrwać w spokoju widząc pachnącą bułę z pasztetem pochłanianą na śniadanie przez współmieszkańca? Jak nie skusić się choć raz na tradycyjny deptakowy goferek..
Nie podejrzewam siebie o tak silną wolę, by nie zjeść pysznej pizzy czy koniecznie RYBKI!.. i ciasteczka choć kawałeczka.

!No ale dieta! Postanowienie! Konsekwencja! Czarne-białe! Nie powinno być ustępstw!

Cierpienie w ciszy pozostaje........ by nie zatruć innym wyjazdu :P

Ile się da, tyle się da.. chyba taka pozostaje konkluzja.. i naprawić zepsute po powrocie..

ech.. Lody Soprano...

Kolorowy tuńczyk

Tuńczyk w puszce, to skarb turystyczny dla odchudzających się. Gdyby tak pomyśleć, bo nie ma dietetycznych konserw niewarzywnych.. A jeśli komuś jakaś przyjdzie do głowy, proszę mi napisać.
Popularne ciężkie sałatki na bazie majonezu mnie nie kręcą. Zatem często przeze mnie jedzona kolacyjna lekka i letnia wersja.


Puszka tuńczyka w zalewie naturalnej
Nieduży pomidor
Pół ogórka
Pół papryki
Mała cebulka
Sól, świeżo mielony pieprz
Suszony czosnek
Garść liści bazylii
Łyżeczka oliwy
Sok z cytryny

Warzywa kroimy, mieszamy wszystko, doprawiamy do smaku, polewamy sokiem z cytryny i oliwą.
Na kolację jak znalazł.

Słoneczny kurczak

Żółciutkooooooooo. Żółciutko jak na słońcu, gorąco jak w piekle.

Ludzie na diecie, kurczaka mają po dziurki w nosie. Trzeba urozmaicać sobie obiadki. Dziś kurzy biust po indyjsku. Zwłaszcza, że dziś jest dzień łapania za cycuszki :) Zatem biust w dłoń!


Porcja na 2 dni.

Piersi kurze lub indycze (do 400 g)
Czosnek
Curry/Kurkuma
Chilli
Sól i pieprz

Pierś kroimy, przyprawiamy i zostawiamy na noc. Potem smażymy. Można dodać na koniec trochę wody i jogurtu, zrobi się sos. Ewentualnie jeszcze go doprawiamy. Podajemy na kapuście pekińskiej.



środa, 4 lipca 2012

Uprzedzenia

Uprzedzenia do... również jedzenia. Skąd się biorą?
Kiedy mama wciska mi coś do paszczy, a ja krzyczę NIE, słyszę niezmienne:
- No spróbuj!,
- Nie! dziękuję!
- Jadłaś kiedyś?
- Nie i nie chcę..
- Dlaczego nie chcesz, jak nigdy nie jadłaś?, to jest dobre.
- Po prostu nie chcę.
- No chociaż kawałek.
- NIE!
i tak bez końca.....

Skądś to znamy?
Jedni kochają ozorki, inni mają odruch wymiotny na samą myśl, jedni nie pogardzą wątróbkami rybimi, inni nie wiedzą, że coś takiego istnieje. Nie mówię już o kuchniach orientalnych i robakach... i takich tam..
Dlaczego nie chcemy próbować nowości? Przez wygląd? Jemy oczami, widzimy nimi, coś nam się nie podoba, to nie tykamy, ale bigos piękny nie jest....

W dzieciństwie karmieni, wyrabiamy sobie pogląd na temat jedzenia, co procentuje, bądź nie w dorosłym życiu. Dlaczego w dzieciństwie karmiono mnie jałowa kaszą manną? Jak ja mam to lubić w dorosłym życiu skoro mam złe wspomnienia? Dlaczego nie dodano mi łyżki dżemu albo jakiś orzeszków, bakalii, tylko trochę cukru.. Mam niechęć do dziś. Próbowałam ją złamać kupując Smakiję. Przy takiej ilości śmietanki i cukru nawet smakuje. Dziękuję jednak mamie, że nie raczyła mnie owsianką.. taką brejowatą, jak z seriali... może nie znała przepisu, może sama nie lubiła... i może dzięki temu obecnie jem ze smakiem, bo potrafię ją smacznie ztuningować.
Kiedy wciska nam się w dzieciństwie szpinak, który optycznie i smakowo jest zmieloną trawą (takiej nie jadłam, ale pewnie tak by smakowała), oraz gorzką wątróbkę, to ja się nie dziwię, że tyle osób jej nie lubi.
Ja dopiero w dorosłości dałam tym produktom szansę, sama gotując.

Uprzedzenia biorą się znikąd i skądś. Siedzą w nas i tyle.
Trzeba dać tylko drugą szansę, by wiedzieć, że to jednak totalnie nie to!
Tak u mnie jest z kminkiem i anyżem..

wtorek, 3 lipca 2012

BÓB z vinegretem koperkowym i szynką


Bób....
Letni władca podwieczorków :) 
Jak przeczytałam, 100 g bobu ma 38 kcal.. 66... i 88... nie wiem, która znaleziona w sieci tabela słuszna, ale choćby raz czy dwa razy w tygodniu, wtedy gdy jest jego czas, gdy pojawi się na rynku, trzeba wyczarować coś pysznego. To co mi wyszło jest.. przepyszne.. z pewnością wrócę do tego pomysłu. Wyszedł spontanicznie, z tego co było.. 

200-250g ugotowanego i pozbawionego łupinek bobu
2 plastry chudej szynki
mała cebulka

tak z ciekawości zważyłam bób.. 200 g to ok 60 sztuk. Zgodnie z prowadzoną na forum dyskusją, bób na nh jest zakazany, bo ma wysoki Indeks Glikemiczny. Niemniej przepis zostawiam.



a na sos:
sok z cytryny
garść koperku
łyżka oliwy z oliwek
szczypta suszonego czosnku (można świeżego)
dobra sól morska
grubo-mielony świeży pieprz

Pokrojoną szynkę wraz z cebulką podsmażamy na patelni i wykładamy na bób. Sok z połowy cytryny mieszamy z oliwą, pokrojonym koperkiem i przyprawami. Ja lubię dużo cytryny. Mieszamy. Polewamy bób. Pieprz prosto z młynka warto dać na końcu bezpośrednio na potrawę.

Sami zobaczycie jakie pyszne....




poniedziałek, 2 lipca 2012

Owsianka cud miód

Owsianka kojarzyła mi się zawsze z szarą masą zalanych wodą płatków... Breją o konsystencji gęstego szarego kleju w którym stoi łyżka...
To co jem obecnie na śniadania nic tego nie przypomina. Moja wersja jest przepyszna i słodka. Ma trochę ponad 300 kcal lecz zawiera w sobie owoce suszone i owoc świeży. Daje porankowego kopa.




Gotowe owsianki, które zawierają w sobie mleko można zalać wodą. Łącznie to ok 200 kcal.
Ja korzystam w musli z orzechami i rodzynkami (Biedronka), gdzie 40 gram to 150 kcal. Kaloryczności do tego dodaje mleko (200 ml), suszona morela, śliwka oraz świeży owoc (gruszka, nektarynka, truskawki, kiwi).
Polecam Owsiankę na słodkie śniadanie, kiedy znudzą się kanapki. Osoby restrykcyjne mogą oczywiście korzystać z samych płatków bez dodatków ;)

4 łyżki płatków zalej gorącym mlekiem (niecała szklanka), jeśli masz ochotę dodaj słodzik.
Wkrój owoc. Jeśli chcesz pomóc jelitom dodaj 1 pokrojoną morelę i 2 suszone śliwki.


GRUBASYYYYYYYY

Na wstępie zaznaczę, że nikogo urazić personalnie nie chcę, lecz aż mną trzęsie...
Może przez dietę ostatnio bardziej..... rzucają mi się w oczy otyłe osoby.... na ulicy, w autobusie.. i budzi się we mnie złośliwość straszna chęci powiedzenia coś takiej osobie...
Wiem, osądzać się nie powinno, wiem, że sama jestem przy kości, lecz ja mówię o monsterach. Chodzi mi o nalane, tłuste do obrzydliwości, grube postacie. Przecież taka otyłość to zagrożenie zdrowia i życia.. Choroba! Faceci dyszący, śmierdzący.. Od samego stania w autobusie się pocą, a jak usiądą to na dwóch miejscach... I jeszcze żal czuję. Kobiety.. 40-50 lat.. krowy zaniedbane, aż przykro patrzeć. Krótko obcięte włosy, bezkształtne ciuchy, zero makijażu. Czy one nie mają potrzeby czuć się atrakcyjnie? Wychowanie na ziemniakach z sosem... i powielają to wśród swoich dzieci. Nie uwierzę, że to tylko choroba, cukrzyca itp..
Kobiety, mężczyźni, jestem złośliwa, trudno! Weźcie się w garść! Przestańcie wpieprzać najkaloryczniejsze rzeczy.. zadbajcie o swoje zdrowie i życie.. bo jak nie, rozstaniecie się z bliskimi szybciej niż myślicie, albo będziecie ciężarem schorowanym przykutym do łóżka... a ogólnie to przykro patrzeć..

i tak dodam jeszcze, że sama byłam z 140-o kg facetem i wiem dokładnie jak to w życiu jest. Ale do zmian, potrzebny jest "TEN DZIEŃ".. oby przyszedł.

Podobna opinia

Makdonaldyzm