Kolacja białkowa. Bez pieczywa. Wieczorny zastrzyk energii przed prasowaniem...
Kilka plasterków chudej wędliny
Pół kostki chudego twarogu
Nieostra cebula lub szczypiorek
Trochę kefiru lub jogurtu
Sól, pieprz, świeże ulubione zioła
Cebulkę drobno kroimy i dodajemy do sera. By poprawić konsystencję dodajemy jogurtu lub kefiru. Dodajemy zioła, oraz przyprawiamy do smaku. Porcyjki sera ładujemy na wędlinę i zwijamy.
Do roladek pasują chrupkie warzywa. Zawijając dodatkowo roladki w liście kapusty pekińskiej mamy gotowe dietetyczne ruloniki niczym gołąbki lub kebab :)
Przestawiam tu subiektywne wrażenia związane z odchudzaniem, również dawno temu z Naturhouse. Zachęciły mnie sukcesy innych. Teraz staram się po prostu zdrowo odżywiać, ze względu na genetyczne skłonności cholesterolowe. Przedstawione przepisy i zdjęcia są wykonane własnoręcznie przeze mnie. Zapraszam do lektury i podzielenia się swoimi doświadczeniami.
Złota myśl
"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"
"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"
środa, 13 czerwca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz