Złota myśl

"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"

sobota, 23 czerwca 2012

Kurczak pieczony na kapuście


Pomysł przekazany przez koleżankę Angelikę (...).

Kurczak jaki jest, każdy widzi. Obrany ze skóry i przyprawiony, pod nim leży kawał kapusty... Zabawne... Angelika zapierała się, że mówiła o kwaszonej kapuście, ja, że absolutnie nie było słowa kwaszona! Wzięłam zatem tą, którą miałam w lodówce - młodą surową. Wyszło smacznie, ale potem spróbowałam z kwaszoną. To dopiero super połączenie!!!!!
Próbujcie jak chcecie, ale to jest hicior!!


  • Kurczak bez skóry
  • Ulubione przyprawy (ja mam ekstra American Chicken) oraz zioła z parapetu
  • Kapusta (kwaszona) kilogram
  • Czosnek


Kurczaczka nacieramy przyprawami, dodajemy czosnek do środka i obok, ptaka kładziemy na kapuście i pieczemy ok 1,5 do 2 godzin w temperaturze 180 stopni C. Długość pieczenia zależy od wagi kurczaka.
Kurczak puszcza sos, kapusta mięknie i nabiera super smaku.

***Polecam też po prostu natarte przyprawą do kurczaka udka.***


MEGA!



czwartek, 21 czerwca 2012

Mielone kotlety indycze


Kto nie kocha kotletów mielonych? Takich smakowych.. mmm.. chyba tylko wegetarianin.

Przyznam szczerze że moje wczorajsze były wcale nie takie dietetyczne, bo na szybko i z papierka..... ale za to z w miarę chudej indyczyny.

Pół kilograma indyka mielonego
Garść zielonej natki z pietruszki
Mix do kotletów mielonych Knorr

Wymieszałam mięso z Mixem zgodnie z przepisem, dodałam natkę, uformowałam kotlety i wrzuciłam na patelnię. Potem podlałam wodą. Ten mix jest super! Wychodzi na to, że kaloryczność się przez niego zwiększa, ale na obiad kotlety plus same warzywa, to aż tak dużo kalorii nie będzie. A smak... super!
Średnio licząc, 500 g mięsa (600 kcal - średnio chude) i 224 kcal Mixa, to dzieląc na 4 porcje, wychodzi 206 kcal, czyli chyba ok. Dodając surówkę/sałatę, źle nie będzie.
Osobom przyzwyczajonym do mniejszego solenia, polecam dodać Mix do 600-700 g mięsa... mi wydawały się już przesolone, niemniej zawarte przyprawy i bułka tarta (niestety) nadaje super smak !!!! Konserwatystom polecam dodać tylko przyprawę do mięsa mielonego tego lub innego producenta, oraz pietruszkę i może cebulkę....


wtorek, 19 czerwca 2012

Kalafior za karę

Za karę obrzydliwa nędzna kolacja. Sama woda. Jak się grzeszy, to się pokutuje.


Kalafior
2-3 plastry żółtego sera odtłuszczonego
Szczypior, przyprawy

Ugotować kalafiora, na nim położyć ser i posypać przyprawami oraz szczypiorkiem. Zajadać z udawanym uśmiechem.

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Gulasz pieczarkowy

W wersji podstawowej - gulaszna blado.. bo z kurczakiem bądź indykiem oraz cebulą. Wyglądają zatem.. monochromatycznie :)


Dostałam od  mamy ugotowany kawałek indyka. W lodówie czekały pieczarki. Zatem jutro dzień uderzeniowy pieczarkowy. Pieczarki w roli głównej. 
Wyszła mi duża porcja, na 3 posiłki.


Kawałek indyka czy też kurczaka bez skóry (ugotowanego czy uduszonego)
0,5 kg pieczarek

Cebula duża
Warzywa suszone
Ulubione zioła, sól, pieprz, czosnek


Pokroić pieczarki, cebulę i indyka. Najpierw podsmażyć bez tłuszczu pieczarki aż puszczą wodę i ta zacznie odparowywać, dodać cebulę i indyka oraz łyżkę warzyw suszonych. Wszystko razem dusić. Ewentualnie podlać wodą. Przyprawić.


W wersji wzbogaconej można oddać paprykę, oraz koncentrat pomidorowy, albo przeciwnie na biało - jogurt, ale to już po wyłączeniu gazu. 
Albo po połowie to i to.. Biało czerwony talerz ;) w sam raz dla odchudzającego się polskiego kibica.

Surimi Salad

Autorska sałatka z pałeczkami krabowymi... w sam raz na kolację. Paczuszka surimi 100g ma 120 kcal. Surimi jest tanie i doskonałe do sałatek.


Składniki zależą od wyobraźni i tego co się ma :) Tutaj:

Surimi
Ogórek świeży
Czerwona cebula
Bazylia
Natka pietruszki
Cytryna, ocet balsamiczny, sól, pieprz, suszony czosnek, łyżeczka oliwy

Pokroić składniki i wymieszać. Przyprawić do smaku. Można też dodać: paprykę, pomidora, ugotowane jajo, ogórka kwaszonego czy małosolnego.. zrobić zalewę jogurtową.. kolacja jak się patrzy.

Frajda i.... falstart

Nie lubię weekendów... tylko pod względem diety.

Za dużo się dzieje, jest zmiennie, nieprzewidywalnie i zazwyczaj kusząco. Nie jak w tygodniu, kiedy jem to co trzeba, nie ma wielu pokus, dzień toczy się zwykłym trybem, nikt obok nie wcina mi na widoku smakołyków, nie dobiegają mnie zapachy i obrazy pysznych ale kalorycznych dań... A w weekend gdy wychodzi się z domu, trafia się na to i owamto.....No i się skusiłam.. Sromotna klęska. Ale jak!!?!! jak dzikus, narkoman! Jak bulimiczka wtranżoliłam wieczorem ciacha.. Łapczywie aż do obrzydliwości..

Najpierw mamie trzeba było zrobić sernik imieninowy. Oczywiście ze śmietaną, cukrem i masłem. Oblizałam wszystkie garnki ooOOOOoczywiście.:P..... ale czemu ciasteczka ze spodu i nadwyżkę polewy musiałam zostawić w kuchni, zamiast oddać, wyrzucić..... whatever...mogłam pomyśleć, że to się zemści!
W niedzielę grill.. przyszli z kiełbasami, bułami.... mlaskali, pachnieli.... ok, skusiłam się na kanapeczkę z ciemnego pieczywa z grilla i piętkę kiełbasy na spróbowanie..
i czemu jak już była 21wsza, to musiałam po wodę wejść do kuchni i nadziać się na bułeczki i te właśnie pozostawione ciasteczka?
Jak wilk, jak nieczłowiek, narkoman, alkoholik.. na głodzie..... bez cienia wyrzutów.. bo w końcu nie mam poprzestawiane do końca w głowie, że nie ruszę, nie dotknę. Normalna baba na diecie.. rzuciłam się na słodycze.
A może to trzeba tak co jakiś czas, by nie zwariować.... awaryjnie kupiłam czekoladę 70% gorzką.. ale co z tego.. może dla mnie nie istnieć bo raz - nie lubię jej, a dwa - jak jest total atak to czekoladka może się schować, bo ma się chęć na coś innego i wciąga migiem...... no, a potem znów spokój... przez jakiś czas.. tak 2 tygodnie...
powoli.. oby do celu!