Wczoraj podjęłam decyzję, wracam do zasad diety!!!!!!!!!!!!!
Ja i moja druga połowa spuchliśmy ostatnio... ładnie powiedziawszy..
Obiady polskie, jedzenie wieczorem i proszę bardzo..... waga dobija pod 80 a moje kochanie ma brzusio i sam zaczyna się źle z wagą czuć.
Zatem spróbujemy odtłuścić dania. Masło i śmietana idą precz.
Dziś w planie danie z kurczaka i pora oraz czosnku (bo jestem chora), inspirowane daniem chińskim.
Nie wykluczam kasz, ale ziemniaki i makarony papa.
Proszę trzymać kciuki!
Przestawiam tu subiektywne wrażenia związane z odchudzaniem, również dawno temu z Naturhouse. Zachęciły mnie sukcesy innych. Teraz staram się po prostu zdrowo odżywiać, ze względu na genetyczne skłonności cholesterolowe. Przedstawione przepisy i zdjęcia są wykonane własnoręcznie przeze mnie. Zapraszam do lektury i podzielenia się swoimi doświadczeniami.
Złota myśl
"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"
"Nie każdy musi być chudy, najważniejsza jest akceptacja siebie, lecz niech nie będzie sztuczna oraz niech nie będzie pretekstem do zaniedbania zdrowia i powielania złych nawyków"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Życzę powodzenia ;) Ja sama podjęłam wyzwanie ,, schudnąć do lata" :)
OdpowiedzUsuń